Wieś Bonów
Dawna wieś Bonów znajdująca się na terenie Lasu Bonowskiego, pomimo opustoszenia, ciągle zachowuje swoisty urok. Przemierzając malownicze krajobrazy daje się odczuć spokój i potęgę natury, która potrafiła się odrodzić w miejscu dawnego poligonu wojskowego. W ukształtowaniu terenu możemy napotkać kilkadziesiąt lejów po bombach zrzucanych z samolotów w czasie żołnierskich treningów. Obecnie porasta je w głównej mierze sosnowy bór, który został zasadzony zaraz po opuszczeniu poligonu. Możemy znaleźć tutaj również wiele roślin, które nietknięte ingerencją człowieka zachwycają turystów swoim pięknem, m.in. goździki kropkowane i przetaczniki kłosowe.
We wsi znajduje się starorzecze rzeki Wieprz, na które możemy wypłynąć lub z brzegu przyglądnąć się tafli wody. Bliskie umiejscowienie rzek zapewniało mieszkańcom stały dostęp do wody pitnej. W latach swojej świetności w Bonowie znajdowało się 6 studni, z których okoliczni mieszkańcy czerpali wodę żurawiami. Dziś możemy oglądać jedną z nich, zachowaną w dawnym stanie.
Jedną z ważniejszych atrakcji jest kapliczka z Matką Boską wzniesiona w 60. rocznicę wysiedlenia wsi. Co roku, latem, dawni mieszkańcy Bonowa zbierają się tutaj wraz ze swoimi rodzinami i biorą udział w nabożeństwach, żeby upamiętnić historię i powspominać. Organizowane są tu także różnego rodzaju pikniki przyciągające nie tylko krajanów, ale coraz większą liczbę osób.
Piękno okolic zostało wykorzystane przy wyznaczaniu trasy rowerowo-pieszej przebiegającej od Puław przez Bonów. Miłośnicy kolarstwa z pewnością docenią ukształtowanie terenu, które pozwala na rekreacyjną podróż połączoną z żywą lekcją historii. W całej wsi zostały umieszczone tablice informacyjne opowiadające o wydarzeniach z przeszłości, jak również zwracające uwagę na szczególne miejsca, w tym umiejscowienie dawnych domostw. Przemierzając trasę możemy natrafić na Kapliczkę Stary Bonów oraz na wiatę, która może być przystankiem umożliwiającym odpoczynek i pozwalającym na chwilę refleksji, a także miejscem spotkań z przyjaciółmi i rodziną przy wspólnym grillu.
Jak do nas dojechać?
